Kurkuma znana jest ze swych zdrowotnych właściwości. Ale z czym ją jeść? Nie podoba Ci się perspektywa stania przy garach i pichcenia curry wg niesprawdzonego przepisu z bloga, ani też profilaktycznego jedzenia kurkumy z torebki? I też nie chcesz siedzieć przed TV z czerwonym nosem i chusteczkami w pogotowiu, i czujesz że tylko z kurkumą dasz radę do wiosny? Kurkumiło – koktajl antykichacz to odpowiedź na Twoje pytania. To domowej roboty sprytny – bo łatwy! killer bakcyli, który zgładzi wrogów próbujących uziemić Cię w łóżku na dobre.
Nie ma na co czekać! Trzeba coś posiekać!
Składniki na 1 porcję (ok. 250 ml):
– kupujemy kurkumę w proszku (lub w wersji hardcore – surowe kłącze. Hardcore bo za świeżymi kłączami trzeba trochę po mieście polatać narażając się przy okazji na zakażenie. Warszawiacy kupią świeżą kurkumę np. w Hali Mirowskiej), do koktajlu wystarczy bardzo płaska łyżeczka, lub 2 nie za grube plasterki (uprzednio wyszorować, naturalnie).
W tym miejscu muszę dodać jedno zastrzeżenie. Uważaj z ilością składników, których używasz do smoothies, zwłaszcza takich, których nie lubisz, no ale wiesz, że zdrowe, więc dasz więcej. Najwyżej zatkasz nos i pójdzie duszkiem. Otóż tak – możesz tak zadziałać! Niemniej można inaczej – można dać ostrożnie małą ilość na pierwszy raz i stopniowo ją zwiększać z koktajlu na koktajl, do osiągnięcia optymalnego smaku. Zapewniam Cię, że życie w zgodzie ze sobą jest przyjemniejsze 😉
– jeśli nie uprawiasz natki na parapecie (polecam! zawsze świeża pod ręką) – ją również trzeba zakupić i porządnie umyć. Nie lubisz natki? Daj tylko jedną gałązkę – na pewno nie padniesz, a niepożądany smak zniknie w koktajlu, Ty sam zaś skorzystasz.
– ananas – dostępny o każdej porze roku. Jest dojrzały gdy listki ze środka pióropusza można wyciągnąć bez wysiłku (uwaga na pleśń od spodu! Takich owoców i warzyw w menu należy unikać, odkrajanie zapleśniałych części nic nie daje, gdyż pleśń rozgościła się już w środku owocu na dobre). Wystarczy 1 gruby plaster (ok. 2cm). Odkroić skórkę, resztę pokroić w kostkę.
Tylko co wtedy, gdy nasz blender ledwo zipie i zapewne nie poradzi sobie ze zmieleniem zdrewniałego środka ananasa? I włóknistej natki? Nic prostszego – wyciąć środek, a natkę posiekać. Nic Cię nie powstrzyma przed zrobieniem smoothie KURKUMIŁO – koktajl antykichacz!
– banan – im ciemniejszy, tym słodszy, pamiętamy. Wystarczy pół.
– cytryna – sok z jednej ćwiartki. Ćwiartki cytryny oczywiście.
– baza płynna. I tu wyłania się temat rzeka, bo Kurkumiło w swej naturze nie jest dla wytrawniaków. W tym przypadku działamy na skali słodkości. A więc jeśli lubisz bardzo słodkie koktajle – użyj bardzo dojrzałego banana i słodkiego soku, np. tłoczonego jabłkowego. Jeśli lubisz słodko-kwaśne na jogurcie – zadowoli Cię słodki banan i jogurt lub kefir, daj też mniej cytryny.
Jeśli zaś lubisz mniej słodkie koktajle – użyj zielonkawego banana i wodę, lub mało słodki sok, lub pół na pół wodę i sok. Ważne by w Twoim koktajlu znalazło się jak najwięcej składników, które lubisz, a mało tych, których nie cierpisz, ale wszystko wokół Ci mówi, że musisz to jeść.
A więc bazy płynnej dajesz tyle, ile na oko dałeś składników stałych (ok. pół szklanki). Teraz blendowanie i wypicie, najlepiej od razu w całości.
Oczywiście to jedna z wielu możliwości wykorzystania kurkumy w koktajlach. W tym konkretnym przepisie na słodko Kurkumiło – koktajl antykichacz, kurkuma swym intensywnym smakiem nie dominuje, wybija się orzeźwiający smak ananasa z bananem i cytryną, w tle zaś plącze się delikatna nuta natki. O taak. To jest dobre! I smaczne.
Udanego eksperymentowania!